uruchomienie auta po kilku latach |
Autor |
Wiadomość |
zolwik
Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 353 Skąd: Szemud
|
Wysłany: 08-04-2018, 11:34 uruchomienie auta po kilku latach
|
|
|
Witam.
Proszę was o opinię i wskazówki.
Auto to 125p
Najważniejsza kwestia to wymiana oleju 20w40(prawdopodobnie) nie wiadomo kiedy była wymiana, ostatnie oddalenie ok 2lat temu.
Rozwiązań jest kilka jakie mi przychodzą do głowy
1) zdjęcie miski (najwięcej roboty)
2) wlać plukanke (opinie różne iż silnik może tego nie wytrzymac)
3) uruchomić i rozgrzac silnik po czym zwyczajnie zlać.
Na koniec jaki olej lać? |
_________________ Wsk 58'
Trabant 72'
N126B 75'
126p 82'
125p 82'
Nissan cherry 83'
N250 86’
Etz 150 91’
Fiat 126p 97’ Wrzos
|
|
|
|
|
Maciej Grottel
Paracelsus
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Sie 2004 Posty: 642 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 08-04-2018, 12:12
|
|
|
Ważne gdzie ten Fiat stał- czy w suchym. Już udało mi się zatrzeć silnik, bo na dnie miski była woda. Najlepiej zlej olej . Możesz lekko zakręcić silnik bez uruchamiania aby zlać wszystko. Wygląd oleju dużo powie. No i zalej olejem jaki przewiduje instrukcja. Maciej |
_________________ Opel Olympia Rekord P2/1960 |
|
|
|
|
zolwik
Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 353 Skąd: Szemud
|
Wysłany: 08-04-2018, 17:44
|
|
|
Oczywiście w cylindry można zalać olejem/nafta i ręcznie kręcić wałem.
Z olejem to nie tak jak w latach 80' nie było takiej gamy jak dziś, kiedyś 20w. Lany do większości a w dzisiejszych czasach to 15w i 10w.
Z różnych opinii 20w gesty i w niskich też słabe smarowanie, za to zalanie lepszym może spowodować rozszczenieniem i rozpuszeniem starych nagarow. |
_________________ Wsk 58'
Trabant 72'
N126B 75'
126p 82'
125p 82'
Nissan cherry 83'
N250 86’
Etz 150 91’
Fiat 126p 97’ Wrzos
|
|
|
|
|
waszczur
Nadworny ekonomista
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Sie 2004 Posty: 678 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 08-04-2018, 19:25
|
|
|
Nie żartuję - po spuszczeniu starego oleju - wlej na początek Superol CC30 i pojeźdź trochę bez szaleństw. |
_________________ jerzy waszczur
AX 10E 1994 Francuski łącznik
ZX 1.4i 1993 Premiere
C15 1.9d 2003 La Bagnole Brut
V360GL B200F 1987 Biały kruk
"na tę chorobę medycyna zna dwa lekarstwa - żadne nie działa" cytat z czeskiego filmu;) |
|
|
|
|
KajTan
ModeraTor
Pomógł: 5 razy Dołączył: 05 Sie 2004 Posty: 2724 Skąd: 3ciTy
|
Wysłany: 08-04-2018, 22:10
|
|
|
Matko Boska - Jerzy - co Ty piszesz?
Superol - może ma go tam jeszcze wkroić?
Kiedy równo 2o lat temu kupowałem Kryspina, stał od Bóg wie kiedy nieuruchamiany i do tego pod chmurką. Zlałem olej - pozwoliłem mu kapać przez całą noc, zmieniłem filtr oleju oraz rozebrałem odśrodkowy filtr oleju od przodu auta (za atrapą). Było tam tak wiele syfu, że olej szedł wąską ścieżką - zostawienie tego szlamu tam to prosta droga do remontu silnika.
Masz ochotę płukać - możesz to zrobić, ale nie ma takiej konieczności. Po wymianach i czyszczeniu zalej zwykły olej 20W-40. Przy okazji sprawdź świece (przyda się je wyczyścić), wytrzyj do czysta wnętrze kopułki aparatu zapłonowego, zresztą z zewnątrz pomiędzy kablami zapłonowymi też się przyda. I zapalaj maszynę.
Pojeździj chwilkę na tym oleju - a potem możesz zmieniać na inne. Ja polecam Ci z osobistego doświadczenia Motul do zabytków - 20W-50, który tym różni się od nowoczesnych olejów, iż po osiągnięciu temperatury roboczej (100oC) ma taką lepkość, jak oleje z jego epoki, a nie dwa razy bardziej rzadką, jak to dziś jest według receptur do nowoczesnych, ciaśniej i dokładniej spasowanych silników.
Mi 2o lat temu mechanik doradził, aby lać olej z czasów produkcji auta. A że w 1968 roku był Selektol i Special 20W-40, to zalałem to świństwo do biednego silnika. Zawsze po rozgrzaniu na wolnych obrotach żarzyła mi się kontrolka oleju. Po zmianie na żółtego Shella - dobrej klasy mineralny olej - te problemy ustały. Potem był półsyntetyk, aż doszliśmy do pełnego syntetyka. Tyle że w tamtych latach nie było specjalnych olejów do zabytkowych silników, jak dziś.
To są bardzo dobre silniki, jeśli się o nie dba i użytkuje według zasad - nie dolewaj oleju na rozgrzanym silniku, bo będziesz miał nagar na klawiaturze. Nie jeździj krótkich odcinków na ssaniu w zimne dni, bo będziesz miał masło pod korkiem oleju. Nie katuj na zimnym silniku, bo zaczną stukać panewki.
Regulacja zaworów co 10. tys km, zapłonu, czystość w aparacie zapłonowym i sprawność jego sprężynek, czyste styki palca rozdzielacza oraz dobre przewody zapłonowe oraz świece dobrane do silnika - polecam 3-elektrodowe Iskry FE65 i sprawne chłodzenie.
To tylko tyle i aż tyle, aby silnik dotrwał długiego przebiegu bez awarii.
Przy okazji, jak już będziesz zmieniał oleje, to zmień też w skrzyni biegów i dyfrze, bo może się okazać, że jest tam niemal sucho, albo czai się tam czarny blob zabójca, a nie olej. W jedno i drugie miejsce potrzebujesz 1,2 litra przekładniowego oleju 80. Niekoniecznie musi być to hipol, raczej coś z wyższej półki.
Jak coś, odezwij się. |
_________________
Polski Fiat 125p 1968 13oo cc
Opel Olympia-Rekord B 1966 17oo cc
Cadillac series62 1954 54oo cc
|
|
|
|
|
zolwik
Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 353 Skąd: Szemud
|
Wysłany: 09-04-2018, 07:42
|
|
|
Dzięki Kajtek za wskazówki.
|
_________________ Wsk 58'
Trabant 72'
N126B 75'
126p 82'
125p 82'
Nissan cherry 83'
N250 86’
Etz 150 91’
Fiat 126p 97’ Wrzos
|
|
|
|
|
waszczur
Nadworny ekonomista
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Sie 2004 Posty: 678 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 09-04-2018, 08:04
|
|
|
Kajtan - bez egzaltacji, z tego co kolega pisze wynika, że fiacior stał 2 lata nie odpalany - czyli rozumiem, że nie jest to kompletny trup do wytargania z pokrzyw za stodołą. Jeśli natomiast tak jest - to niech kolega poda więcej szczegółów. |
_________________ jerzy waszczur
AX 10E 1994 Francuski łącznik
ZX 1.4i 1993 Premiere
C15 1.9d 2003 La Bagnole Brut
V360GL B200F 1987 Biały kruk
"na tę chorobę medycyna zna dwa lekarstwa - żadne nie działa" cytat z czeskiego filmu;) |
|
|
|
|
zolwik
Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 353 Skąd: Szemud
|
Wysłany: 09-04-2018, 11:12
|
|
|
Więcej szczegółów :
Stał w nie ogrzewanym garażu, przebieg 130-140kkm.
Nie jest to egz wyrwany z bagna, za nim został odstawiamy był w pełni sprawny |
_________________ Wsk 58'
Trabant 72'
N126B 75'
126p 82'
125p 82'
Nissan cherry 83'
N250 86’
Etz 150 91’
Fiat 126p 97’ Wrzos
|
|
|
|
|
Tomekk
Patryk Mikiciuk
Pomógł: 5 razy Dołączył: 09 Sie 2004 Posty: 1748 Skąd: Sopot
|
Wysłany: 09-04-2018, 13:32
|
|
|
Ale macie problemy
3 lata temu kupiłem Poloneza z 1994 roku, którego pierwszy raz odpalałem po 20 latach postoju w stodole. Samochód był praktycznie nowy (2 tys km), olej czysty fabryczny. Po wykręceniu świec, zalaniu cylindrów świeżym olejem i zakręceniu rozrusznikiem, z powrotem wkręciłem świece, podałem benzynę do gaźnika i odpaliłem. Po przejechaniu około 50 km wymieniłem olej na nowy.
Te silniki to nie jest konstrukcja Hondy tylko stare OHV więc o ile nie stał w bagnie po osie i jeździł 2 lata temu spokojnie można odpalać. Zalałem MOTUL 10W40, ciśnienie oleju po rozgrzaniu widać na jednym z poniższych zdjęć:
|
_________________ Polskie Fiaty i inne graty:) |
|
|
|
|
zolwik
Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 353 Skąd: Szemud
|
Wysłany: 17-04-2018, 16:54
|
|
|
O tam problemy..
Chodzi o to by jak najmniej niepotrzebnie uszkodzić.
W moim przypadku przelot ok 130tkm a olej nie jest pierwszej świeżość |
_________________ Wsk 58'
Trabant 72'
N126B 75'
126p 82'
125p 82'
Nissan cherry 83'
N250 86’
Etz 150 91’
Fiat 126p 97’ Wrzos
|
|
|
|
|
Harry
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Cze 2005 Posty: 117 Skąd: Jagatowo
|
Wysłany: 24-04-2018, 09:29
|
|
|
Cześć
Ja swojego jak kupiłem to zalałem lux-em 10 , potem lotos 15W, ale w końcu go rozebrałem . Z wału korbowego wygarnąłem szklankę szlamu. Moim zdaniem z silnika , który pracował dawno temu na starych olejach , bez rozbiórki się nie obejdzie. A przechodzenie na coraz lepsze oleje , może skutkować pozapychaniem panewek . |
_________________ Lewa w górze
Junak, XJ900, WSK, Osa,125p pickup, VW 101, |
|
|
|
|
|