Automobilklub Morski Strona Główna Automobilklub Morski
Forum Sekcji Pojazdów Zabytkowych

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Beskid a Twingo
Autor Wiadomość
KajTan 
ModeraTor


Dołączył: 05 Sie 2004
Posty: 2724
Skąd: 3ciTy
Wysłany: 19-01-2018, 15:23   Beskid a Twingo

poznajemysamochody.pl napisał/a:
Od lat walczę z uporczywie powtarzanymi głupotami, że Polacy wymyślili supergenialny samochód Beskid, a potem Francuzi w 1993 r. zerżnęli go, tworząc Twingo. Jest to dokładnie taka sama prawda jak to, że dzisiejsi inżynierowie projektujący samochody zrzynają z przedwojennych i wczesnopowojennych samochodów typu streamline. Jak chcesz zbudować jednobryłowe auto miejskie o aerodynamicznym kształcie, to ono będzie wyglądać tak i inaczej wyglądać nie chce, bo jest tylko jedna aerodynamika. Nie ma jakiejś drugiej, alternatywnej aerodynamiki, gdzie możesz zaprojektować pojazd o wyglądzie miski z bigosem i on nie będzie w ogóle zawirowywał powietrza. No ale Polacy uwielbiają teorie tego typu, że Polakom ukradziono.

Jest rok 1969. Nikt nie spodziewa się kryzysu naftowego i tego, że samochody będą musiały mało palić, żeby w ogóle się sprzedawały. Japończycy robią dużo małych samochodów, ale też sporo dużych. Po ulicach ciśnie wszystko od kei-cars po ogromnego Prince’a Skyway. Podczas salonu samochodowego w Tokio prezentowane są najciekawsze na świecie prototypy, bo Japończycy mnóstwo hajsu inwestują w rozwój. Wiedzą, że muszą być najlepsi i nie przegapić okazji na dorwanie się do rynków zachodnich. Nie przegapili, tak BTW – dobrzy są, jxxxni.

Podczas tego salonu firma z drugiej półki (pierwszą wypełniał Nissan i Toyota, przy czym znacznie bardziej jednak Nissan), jaką było Mitsubishi, pokazała koncept. Przypominam: rok 1969. Koncept nie wzbudził większego zainteresowania, bo wyglądał jak bąbel, a wtedy takie auta były zupełnie niemodne i uważano je za jakiś niegodny wzmianki futuryzm. Miał też nieciekawą nazwę Commuter.

W latach 70., gdy uderzył kryzys paliwowy, takie samochody zaczęły powstawać na potęgę jako koncepty. Wystarczy wspomnieć Citroena SA, Renault Vestę, Ghię Pockar, Toyotę chyba AXV – tak czy inaczej, nagle stały się pożądane.

I my mieliśmy w tym swój udział, gdzieś na przełomie burzliwych lat 1980/1981, inżynierowie od Beskida wygrzebali zdjęcie Mitsubishi Commuter z „Motoru” lub nawet jakiejś zagranicznej gazety i wzięli się za rysowanie.



Plik ściągnięto 57 raz(y) commuter2.jpg

Plik ściągnięto 11 raz(y) commuter.jpg

Plik ściągnięto 8 raz(y) beskid.jpg
_________________

Polski Fiat 125p 1968 13oo cc
Opel Olympia-Rekord B
1966 17oo cc
Cadillac series62 1954 54oo cc

 
 
 
KajTan 
ModeraTor


Dołączył: 05 Sie 2004
Posty: 2724
Skąd: 3ciTy
Wysłany: 19-01-2018, 15:24   

zlomnik napisał/a:
Dobry wieczór,
choć namnożyło się ostatnio ciekawych tematów, obiecałem wpis o Beskidzie i Renault Twingo. O tym dlaczego uważam, że “ukradzenie” polskiego projektu Beskida przez Francuzów i wykorzystanie go w Renault Twingo tak naprawdę nie miało miejsca. Zaznaczam: są to moje prywatne opinie, jak wszystko na złomniku. Na nic nie mam twardego papieru w postaci oświadczenia szefa zespołu projektowego Renault z tamtych lat.

Z aerodynamiką pojazdów eksperymentowano od lat – już Camille Jenatzy ze swoją “Jamais Contente” stawiał na aerodynamiczny kształt cygara (choć zupełnie nie przejmował się swoim ciałem wystającym idiotycznie z tego cygara). Późniejsze koncepty stawiające na aerodynamikę to choćby Rumpler Tropfenwagen (widziałem na żywo, robi wrażenie), Dymaxion (jak powyżej, tylko większe) czy nawet VW Transporter T1 w wizji Bena Pona. W latach 70. – jeszcze przed kryzysem paliwowym – pojawiły się pierwsze pojazdy miejskie o nadwoziu jednobryłowym, zarówno w wersji spalinowej, jak i elektrycznej. Najwcześniejszym konceptem takiego samochodu o nowoczesnym nadwoziu z maską silnika nachyloną pod tym samym kątem co szyba przednia, był Nissan 315a.

Nissan 315a był konceptem elektrycznym, podobnie jak amerykański Comuta Car z 1974 r. (link). Badania aerodynamiczne dość jasno wskazywały, że takie ukształtowanie przodu pozwala na najłagodniejsze i najefektywniejsze pokonywanie oporu powietrza. Ciekawym jednobryłowym pojazdem wartym odnotowania był również Ligier JS4 (link), choć tu o żadnej masce silnika mowy nie było, a dychawiczny, 3-konny silniczek napędzał tylne koła.

Już w późnych latach 70-tych zaczęły pojawiać się poważniejsze koncepty miejskich aut jednobryłowych. Popatrzmy na przykład na Toyotę CX-80 z 1979 r.

Jednym z aut, które koniecznie należy tu wspomnieć, jest Ghia Pockar. Był to prototyp skonstruowany przez Forda na “odwróconej” płycie podłogowej Fiesty z silnikiem z tyłu, turlający się na 12-calowych kółkach. Auto charakteryzowało się wyjątkowo przestronnym wnętrzem, nawet jak na dzisiejsze standardy. Pockara pokazano w roku 1981, na dwa lata przed Beskidem. Trudno zatem nie sądzić, żeby panowie Wiatrak i Maissner, od 1981 r. pracujący nad Beskidem, nie znali najnowszych trendów w dziedzinie budowy samochodów miejskich.

Nie mówię, że Beskid był słaby, albo że nie był futurystyczny. Był dobry i bardzo nowoczesny stylistycznie jak na swoje czasy, tzn. odzwierciedlał aktualne trendy w stylizacji samochodów miejskich, na które jednak rynek nie był jeszcze gotowy. Z pewnością nie był pierwszym jednobryłowym samochodem, zwłaszcza gdy spojrzymy na to, co w 1981 r. zaprezentował Citroen w ramach programu ECO 2000. Był to program finansowania badań wdrożony przez rząd francuski w 1980 r., mający zachęcić producentów do stworzenia samochodu, który zużywałby co najwyżej 3 l/100 km, a najlepiej 2 l/100 km. Citroen do sprawy podszedł poważnie, tworząc trzy jeżdżące prototypy, pokazane w latach 1981-1986 – od SA103 do SA117. W szczególności ciekawy jest zaprezentowany równolegle z Beskidem model SA109. Od pierwszego prototypu, czyli SA103 różnił się zastosowaniem przedniego napędu – model 103 miał silnik bokser umieszczony z tyłu, w SA109 jednostka o mocy 34 KM napędzała koła przednie. Przepraszam za małe zdjęcie.

Citroen SA103

Citroen SA109. O cholera! On jest zaj**ie podobny do Beskida! NA PEWNO NAM GO UKRADLI!!!

A co powiecie na eksperymentalny model Citroen Xenia z 1981 r.? Był to koncept minivana, nigdy nie wyszedł jednak poza stadium projektu. Nie powstał egzemplarz z działającym układem napędowym, jednak rozwiązania użyte w Xenii trafiły częściowo później do BX-a.

Co w tym czasie robiło Renault? Ano nie próżnowało. Przede wszystkim rozwijano program VESTA (skrót od Véhicule Econome de Systèmes et Technologies Avancées), który zakładał budowę małego samochodu o jak najlepszym współczynniku aerodynamicznym, zużywającym minimalne ilości paliwa. Wszystko za sprawą wspomnianego programu finansowania. Jako że pieniądze szły od rządu w 50%, Renault nie skąpiło wydatków na prace projektowe. Skutkiem było pojawienie się w 1981 r. modelu Vesta I.

Auto miało silnik 3-cylindrowy o pojemności 716 cm3, osiągający ok. 27 KM. Dzięki zastosowaniu zaawansowanych technik i systemów (jak sama nazwa wskazuje), udało się rzeczywiście osiągnąć spalanie na poziomie 3 l/100 km. Jednak to nie do końca usatysfakcjonowało konstruktorów. Renault Vesta II miało wprawdzie ten sam silnik 3-cylindrowy, ale jego współczynnik oporu powietrza Cx wynosił 0,186 – tylko jedno auto, a mianowicie Ford Proboszcz, osiągało niższy współczynnik. Vesta II naprawdę potrafiła spalić poniżej 3 l benzyny na 100 km i to przy prędkości 100 km/h. Nie musiała mieć stu milionów debilnych systemów podnoszących jej masę i pokazuje, że to, że dzisiejsze auta palą ok. 6 l benzyny na 100 km w trasie, jest podyktowane wyłącznie kretyńskimi przepisami UE, bo gdyby producenci chcieli, to dawno stworzyliby dostępne powszechnie auto o superniskim spalaniu (VW już raz to zrobił). Vesta II została pokazana w roku 1986 i przez cały 1987 r. nie schodziła z listy ciekawych tematów motoryzacyjnych we Francji. Później ceny ropy spadły na długo, a projekt zarzucono. Czy całkowicie? Oczywiście nie. Właśnie z Vesty II wyewoluowało Twingo: samochód, który miał być lekki, idealnie aerodynamiczny, jak największy w środku i jak najoszczędniejszy. Stąd też jego kształt, wymuszony przez te założenia. Niestety, silnik padł ofiarą norm emisji spalin i niskich kosztów produkcji, dlatego zastosowano 40-letniego kondoma z Dacii.

Na pewno znacie hybrydowe auta: Toyotę Prius II/III i Hondę Insight II. Czy można powiedzieć, że Honda Insight naśladuje Toyotę Prius? Wszak oba te auta są porażająco podobne. Tak się składa, że mój znajomy zapytał kiedyś o to designera Hondy. Odpowiedź była zaskakująca: jest tylko jeden optymalny kształt z punktu widzenia aerodynamiki. Nie ma ośmiu ani piętnastu optymalnych kształtów – tylko jeden i wygląda on tak, jak Prius i Insight dla aut o takich akurat wymiarach (istotna jest przede wszystkim długość).
Z punktu widzenia konstruktora auta miejskiego, kształt jednej bryły jest właśnie tym optymalnym. Nie będę wgryzał się w różnice w wyglądzie Twingo i Beskida, bo wszyscy je widzą, tak samo jak wszyscy widzą podobieństwo. Po prostu obie ekipy miały wspólny cel i dlatego powstał podobny projekt. Przykładem jest choćby zastosowanie klamek we framugach drzwi (teraz chyba są zabronione, albo coś). Ale mówienie, że Francuzi zajumali genialny polski projekt jest po prostu śmieszne. Oczywiście przyjmuję możliwość wystąpienia tzw. kongenialności, ale jaka jest szansa, że dysponujący miliardowym budżetem dział rozwoju technologii i dział projektowy gigantycznego koncernu Renault nie miał o pojęcia o jednobryłowych aerodynamicznych projektach już w końcu lat 70.? Czy to możliwe, żeby najlepsi na świecie, sowicie opłacani specjaliści nie dysponowali już w 1981-1982 r. wiedzą na temat niskiego oporu powietrza w jednobryłowym aucie miejskim? Co więcej – czy nie mieli gotowego projektu takiego samochodu, który mógł zostać wdrożony do produkcji, gdy rynek został na to przygotowany? Jaka jest szansa na to, że w 1983 r. jakiś inżynier-projektant Renault kupił sobie tygodnik “Motor”, zobaczył Beskida i powiedział “sakre ble, tego jeszcze nie widziałem! To genialne! Robimy to samo!”?
Po co Renault miałoby kraść coś, co od dawna miało?


vesta2.jpg
Plik ściągnięto 3774 raz(y) 13,42 KB

sa109.jpg
Plik ściągnięto 3774 raz(y) 7,1 KB


Plik ściągnięto 6 raz(y) twingo.jpg

Plik ściągnięto 7 raz(y) beskid2.jpg

Plik ściągnięto 7 raz(y) vesta1.jpg

Plik ściągnięto 10 raz(y) xenia.jpg

Plik ściągnięto 7 raz(y) sa103.jpg

Plik ściągnięto 10 raz(y) pockar.jpg

Plik ściągnięto 7 raz(y) cx80.jpg

Plik ściągnięto 10 raz(y) 315a.jpg
_________________

Polski Fiat 125p 1968 13oo cc
Opel Olympia-Rekord B
1966 17oo cc
Cadillac series62 1954 54oo cc

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group