Automobilklub Morski

[Zimoon]

Rodzice w 97 roku sprzedali swój weselny prezent z 79 roku. Zakupionego w peweksie za DOLARY wartburga 353w. Woził mnie i siostrę godnie wiele lat. Jakoś teraz sentyment i chęć posiadania wiedzy dokąd zawędrował i jak skończył zrodziła pytanie czy na podstawie numeru rejestracyjnego, starych zdjęć z autem i części dokumentacji w tym umowy sprzedaży pozwoli po wystosowaniu odpowiedniej prośby do urzędu o otrzymanie informacji dokąd to auto dotarło i gdzie skończyło lub gdzie i u kogo ewentualnie jest.....


Ktoś coś??

[zolwik]

Jako zwykły śmiertelnik nie ma szans by pani w urzędzie podała takie info ( rodo).
Może tu ale wątpię historiapojazdu.gov.pl

[Tomekk]

Polecam zacząć od tego co napisał Żółwik, można poszperać na stronach typu autoDNA i tego typu, zobaczyć czy ktoś gdzieś w ostatnim czasie płacił za niego OC. Innymi słowy, czy auto jeszcze gdzieś fizycznie istnieje.

[Maciej Grottel]

Można zapytać się znajomego policjanta co jest w ich bazie. Czasami urzędniczki w małych miejscowościach mogą sprawdzić czy taki pojazd istnieje. Jest to fajna zabawa. Próbuj .Mi udało się z motocyklem Mińsk Maciej

[Zimoon]

Policjanci nie sprawdzą. Powód jest prozaicznie prosty. Istnieje u nich baza kto sprawdzał i co oraz z jakiego powodu. W sytuacji gdy ktoś sprawdzi coś czego nie widzi na włąsne oczy bo wykonuje kontrolę a nie daj bóg takim autem zostanie dokonane przestępstwo, zostanie skradzione lub coś podobnego on jest pierwszy do odstrzału. Tyle.


Resztę będę weryfikował. Dam znać.